Do stóp Matki Bożej Jasnogórskiej

Dzięki inicjatywie naszego Księdza Patryka Dąchóra około 60 osób z naszej parafii pielgrzymowało, by pokłonić się Matce Bożej Jasnogórskiej. Był przepiękny, słoneczny i całkiem ciepły dzień, 27 września 2025 r., a my odmawiając część różańca i śpiewając żywe, pielgrzymkowe piosenki w autokarze szybko dotarliśmy do Częstochowy. Na miejscu mieliśmy umówione dwie siostry zakonne, które oprowadzały nas po interesujących miejscach w klasztorze, bazylice i muzeum. Nasza przewodniczka, siostra Lidia z werwą, dobrym humorem i arcyciekawymi wiadomościami pomagała poznać nam historię miejsca, obrazu Maryi i ludzi związanych z Jasną Górą. Było kilkoro dzieci w różnym wieku, mniejsze z wielką odwagą zadawały Siostrze różne pytania. Przewodniczka pochwaliła pod koniec zwiedzania grupę i dzieci mówiąc, że grupa była wyjątkowa. Zwiedziliśmy Salę Rycerską, byliśmy na piętrze w kaplicy (z racji wielu Mszy i nabożeństw nie chodziliśmy z przewodnikiem po kaplicy), byliśmy w bazylice i Muzeum Jasnogórskim. W czasie wolnym można było wejść na wieżę i zobaczyć skarbiec. Dzieci były zachwycone Siostrą Lidią, a dorośli odkryli sporo szczegółów o których wcześniej nie słyszeli. Mogliśmy poczuć się też jakbyśmy byli na wystawie malarstwa, gdyż Siostra Lidia oprowadziła nas po drodze krzyżowej namalowanej przez znanego współczesnego artystę – Dudę Gracza. Malarz ten, choć wcześniej „nie było mu po drodze z Panem Bogiem”, jak określiła Siostra, przeżył cudowne uzdrowienie chorego serca i zrozumiał, że zawdzięcza to Matce Bożej Jasnogórskiej. Z wdzięczności namalował niezwykle głęboką teologicznie drogę krzyżową, która znajduje się nad kaplicą. Siostra ukazała nam na obrazach, dzięki swej wielkiej wrażliwości, duchową mądrość artysty i jego patriotyczne nastawienie do spraw Ojczyzny. Nasza miła przewodniczka w różnych miejscach opowiadała nam też historie uzdrowionych przez wstawiennictwo Maryi osób. Słuchając tego rosła nasza wiara i nadzieja, że Matka Boża nie opuszcza swoich dzieci. Potem mieliśmy czas wolny na posiłek, zakup pamiątek, osobiste zwiedzanie i modlitwę przed obrazem Matki Bożej. O godzinie 17.00 mogliśmy uczestniczyć w Mszy Świętej. Choć była ona zarezerwowana specjalnie dla naszej grupy, to tłumy ludzi były ogromne. Można było wpatrzeć się Maryi w oczy i powierzyć jej wszystkie sprawy, radości, lęki i strapienia. Ksiądz Patryk przewodniczył tej Eucharystii, wygłosił piękną homilię, a nasi ministranci i lektorzy posługiwali również przy ołtarzu. Dla dzieci i młodzieży było to wielkie przeżycie. Po Mszy znaleźliśmy się już w autokarze. Droga powrotna minęła spokojnie, radośnie i dzięki śpiewie oraz grze Pani Ani prowadzącej dziecięcą scholę w naszej parafii było nam również dobrze i wesoło. Myślę, że jeszcze nieraz Ksiądz wikary zorganizuje jakiś wyjazd i zapewniam, że warto pojechać. Zyskuje dusza i ciało!

Anna Bielawska